poniedziałek, 24 października 2011

Nowe współprace

Hej, kochane wybaczcie mi że jestem tu tak rzadko, próbuję sobie wszystko pozbierać i przygotować także niedługo powinien być jakiś wysyp postów.

Chciałam się wam pochwalić, że nawiązałam współpracę z dwiema firmami, a mianowicie:


oraz

Dostanę od firmy Florame aksamitny krem do rąk.

Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko.

wtorek, 18 października 2011

Recenzja: Quiz Cosmetics cz. 2 (usta)

Dziś przychodzę z recenzją błyszczyków Quiz Cosmetics, które dostałam do testów. Jednocześnie chciałabym Wam bardzo podziękować, ponieważ mam już 100 obserwatorów. Dziękuję!


Delikatnie, a zarazem efektownie podkreśla usta, nadając im subtelny kolor i blask. Kompleks witamin i naturalnych składników odżywczych pielęgnuje usta i utrzymuje odpowiedni poziom ich nawilżenia. Błyszczyk zapewnia efekt większych, aksamitnych i cudownie błyszczących ust przez długo czas.


Ten błyszczyk zrobił na mnie największe wrażenie, na prawdę bardzo długo utrzymuje się na ustach i ich nie skleja. Minusem jest to, że nie ma zbyt konkretnego koloru, również jest słabo kryjący. Co możecie zobaczyć na załączonym obrazku. Podoba mi się jego zapach jest taki subtelny. Co do aplikatora, to jest bardzo malutki, zresztą cały błyszczyk jest mały, ale za to podręczny. Opakowanie jest ładne, chociaż niedługo pewnie zetrą się literki.  Nie jest to zły błyszczyk jak na swoją cenę to i tak mnie zaskoczył ;)

Cena: 5,50zł
Ocena: 4-

Błyszczyk Safari nr. 35

Nawilża i chroni usta przed wysychaniem i pierzchnięciem.
Aksamitna konsystencja nadaje ustom intensywny połysk i subtelny kolor.
Specjalna formuła zapobiega sklejaniu się ust, a przepiękny smakowy zapach potęguje przyjemność aplikacji.


Jeśli chodzi o to cudeńko, to nie podoba mi się jego kolor jest za ciemny jak dla mnie, ale za to jest niesamowicie kryjący. Trochę bardziej skleja usta niż jego poprzednik, zapach ma podobny do Glance Shine. Opakowanie również jest atrakcyjne, a aplikatorek mały. Co do trwałości to nie jest ona powalająca, szybko schodzi z ust. Literki też zaczynają się powoli ścierać. Jak dla mnie jest trochę gorszy niż Glance Shine, może dlatego że jest znacznie tańszy.

Cena: 2,47zł/ 5ml
Ocena: 2+

Teraz jak prezentują się na ustach:

  Glance Shine

Safari

Zapraszam Was na stronę firmy Quiz Cosmetics:

czwartek, 13 października 2011

Recenzja: Quiz Cosmetics cz. 1 (oczy)

Quiz Cosmetics cienie Fashion Trendy


Luksusowo gładkie, idealnie przylegające, jedwabiste cienie do powiek.Dzięki specjalnie opracowanej formule są bardzo miękkie i delikatne. Aksamitna konsystencja pozwala na komfortową aplikację oraz ułatwia tworzenie ciekawych kompozycji kolorystycznych. Bogate w pigmenty cienie zapewniają trwały makijaż oczu na cały dzień. Pposiadają bardzo atrakcyjną i szeroką gamę kolorów.

Duo nr. 49


Trio nr. 19


Jestem pod ogromnym wrażeniem tych kolorów są niesamowite! Pani Ania idealnie trafiła w moje gusta. Jeśli chodzi o pigmentację to jedynie w różowym jest duża, z resztą trzeba trochę popracować.Cienie są jedwabiste i zawierają delikatne drobinki. Co do trwałości to bez bazy cienie wytrzymują około dwie godzinki, jeśli mamy dobrą bazę to bez problemu cały dzień będziemy je mieć na powiekach. Nie miałam z nimi żadnych problemów, nie osypują się i dobrze aplikują. Opakowanie jest  ładne i poręczne, cienie idealnie mieszczą się w kosmetyczce. Są dosyć wydajne starczą na pewno na długi okres czasu. Cała seria zawiera szeroką gamę kolorów, cienie są tanie i bardzo ładnie wyglądają na powiekach. Można kupić je w sklepie internetowym firmy lub na miejskich bazarkach.

Ocena: 3
Cena: 3.99zł /6g.

Dziękuję firmie Quiz Cosmetics za możliwość testowania ich produktów, jednocześnie zapraszam was na stronę firmy.

wtorek, 11 października 2011

Recenzja: Roll-on pod oczy 4w1 Rival de Loop


Roll - on pod oczy Rival de Loop



Kofeinowy roll - on pod oczy z korektorem. Produkt wygładza i rozświetla skórę wokół oczy a dodany korektor maskuje cienie i obrzęki. 




Recenzja:
Ma bardzo fajną metalową kulkę, która rzeczywiście chłodzi i daje przyjemne uczucie, szczególnie z rana gdy jesteśmy opuchnięte. Dobrze się go trzyma w ręku, jedynie jeśli chodzi o aplikację to produktu nabiera się za dużo. Jednak dobrze się on wchłania, trzeba go wklepać delikatnie opuszkiem palca i wszystko jest dobrze. Ma on trochę rzadką konsystencję, także trzeba uważać. Co do krycia to jest ono minimalne, jeśli ktoś ma małe sińce pod oczami to będzie bardzo zadowolony, jednak dla mnie nie jest wystarczające. Odrobinę tylko poprawia wygląd moich okolic pod oczami. Ładnie nam nawilża skórę i odświeża. Nie zapycha i jest delikatny dla oczu, nie piecze gdy dostanie się do oka. Również się nie wałkuje, jednak po godzince znika z twarzy.  Jest bezzapachowy, nie mam zdania co do jego wydajności, ponieważ trudno określić ile produktu pozostało. Na opakowaniu jest napisane, że przeznaczony jest dla karnacji od jasnej do średniej, jak dla mnie dla jasnej karnacji będzie on za ciemny. Mi idealnie pasuje! Jednak myślę, że największą jego zaletą jest cena, ja kupiłam go w Rossmanie w promocji za 6,99zł, w porównaniu roll-on'u z Garniera to cena jest bardzo mała. Także jako tańsza i trochę gorsza alternatywa :)

Ocena: 3
Cena: 9.99zł/10 ml

P.S Myślicie, że mogę trzymać go w lodówce?

niedziela, 9 października 2011

Mały haul.

Znów dziś króciutka notka, obiecuję że następna to będzie już recenzja bądź makijaż :) 


Co kupiłam?


  • Pomadka Essence (47 Prom Night) 4,99zł
  • Rollon pod oczy z Rival de Loop 6,99zł
  • Żel pod oczy na sińce, obrzmienia z arniką Floslek 8,90zł
  • Puder True Match (True Ivory 103) Rimmel 23,90zł
  • Kredka Essence (08 Teddy) ok. 8zł
  • Pędzelek for your beauty Rossman 6,90zł
  • Pędzelek Top Choice 3,99zł
Powiedzcie mi czego chciałybyście recenzję, a spełnię waszą prośbę:)

piątek, 7 października 2011

Paczuszka od firmy Quiz Cosmetics.

Dziś wróciłam, ahhh dziewczyny jak ja się za Wami stęskniłam, dążę cały czas do tego żeby wszystko wróciło do normy i było tak jak dawniej. Mam nadzieję, że nastąpi to niedługo. 

Firma Quiz Cosmetics, przesłała mi do recenzji parę produktów, za co serdecznie dziękuję. Zapraszam was do odwiedzenia ich strony: http://quiz.pl/.
Przepraszam za jakość zdjęcia, robiłam je telefonem przed chwilą.


Otrzymałam:
1. Lakier Safari o numerku 63 (taki piękny fiolecik).
2. Lakier Safari o numerku 31.
3. Błyszczyk Glance Shine.
4. Błyszczyk Safari nr. 35.
5. Cienie Fashion trendy: duo nr. 49 oraz trio nr. 19.
6. Róż Cherie nr. 15.
7. Fluid nawilżający nr. 01. 

Recenzję podzielę na cztery części, a mianowicie:
cz. 1 (oczy)
cz. 2 (usta)
cz. 3 (paznokcie)
cz. 4 (twarz)

Zdjęcia w recenzji będą już dobrej jakości :)

P.S Mam wam do pokazania tyle nowych rzeczy, Warszawa źle działa na moją kieszeń! Buziaki!

sobota, 1 października 2011

Recenzja: Mollon Cosmetics Rouge Modeling 6 Lux Brown

Nareszcie jestem w domku i mogę coś napisać, bardzo się cieszę. Niestety miałam robiony format dysku dlatego usunęły mi się programy i póki co nie mam żadnego programu do obróbki zdjęć. Ważne, że nareszcie mogę spać w moim łóżku. Studia na WUMie są bardzo męczące...i jak sobie pomyślę, że jutro muszę tam jechać to mi się słabo robi.


Przejdźmy do recenzji różu:

MODELUJĄCY RÓŻ DO POLICZKÓW
Dzięki jedwabistej, perłowej, pudrowej konsystencji róż idealnie dostosowuje się do owalu twarzy.
Zawarta w składzie witamina E utrzymuje naturalne nawilżenie skóry, a unikalny składnik Oxynex ST liquidpozwala na trwały kolor przez długi czas użytkowania różu.
Róż ożywi i rozświetli twarz,
nada jej naturalnego blasku.
(informacje ze strony: http://molloncosmetics.pl)


Ja jestem posiadaczką odcienia 6 Lux Brown, który zawiera w sobie brokat. Jeśli chodzi o ogólne wrażenie na temat tego produktu, to bardzo mi się spodobał, przez to że jest dobrze na pigmentowany i długo trzyma się na policzkach. Nie osypuje się, w aplikacji nie sprawia większych kłopotów. Jedynie jak dla mnie ten brokat w nim jest zbędny, gdyby był matowy to jeszcze lepiej spełniał by swoje zadanie. Drobinki brokatu i tak po jakimś czasie znikają, ale jak dla mnie są niepotrzebne. Jeśli ktoś się zna na makijażu to na prawdę będzie w stanie wyczarować cuda tym różem. Można go w sumie używać również jako bronzera, myślę że się świetnie nada. Plus ma idealny kolor, bardziej przypominający bronzer. Gdy go zaaplikujemy nasza buzia staje się promienna, produkt stapia się ze skórą, dlatego nie możemy zrobić sobie nim krzywdy. Niestety literki na opakowaniu ścierają się już po kilku dniach, w ogóle róż w pierwszej chwili przypomina cień bo jest taki malutki, ma tylko 3g. Można go kupić w drogeriach internetowych, a czy jest dostępny w normalnej sprzedaży w sklepach tego nie wiem. Jeśli się na niego skusicie macie duży wybór, ponieważ występuje w ośmiu odcieniach, z czego niestety tylko dwa są matowe. Kosztuje tylko 10zł, także jak na swoją cenę jest bardzo dobrym produktem.

Ocena: 3+
Dziękuję firmie Mollon Cosmetics, za udostępnienie mi produktów do testów.
http://molloncosmetics.pl