czwartek, 12 kwietnia 2012

Porównanie trzech maskar (Maybelline, Bourjois, Eveline)

Dziś chciałabym Wam zaproponować recenzję porównawczą trzech maskar. Także 3,2,1..0 do dzieła! Mam nadzieję, że w czymś pomogę tym postem.


1. Maybelline the Colossal Volum' Express


Żel zawarty w formule maskary Colossal zwiększa objętość, wielopoziomowa szczoteczka dokładnie rozczesuje i nadaje rzęsom pożądany kształt. Żadna inna maskara nie osiągnie takiego efektu - 9 X większa objętość rzęs. Formuła Colossal Volum' Express i opatentowana budowa szczoteczki pogrubiają rzęsy bez pozostawiania grudek.
  • Cena: ok. 25zł
  • Waga: 10,7ml
  • Kolor: czarny
  • Szczoteczka: idealna dla moich oczu, klasyczna. Całkiem dobrze maluje się nią rzęsy jednak nie jest w stanie idealnie ich rozdzielić. Jednak nie narzekam.
  • Trwałość: nie osypuje się co jest najważniejsze, utrzymuje się bardzo długo na oczach.
  • Efekt: świetnie wydłuża rzęsy i pogrubia (chociaż efekt pogrubienia mógłby być lepszy), niestety nie zbyt dobrze je rozdziela jak już pisałam wyżej. Nie zostawia grudek. Również nie widzę efektu podkręcenia. Jednak osoby które mają krótkie rzęsy będą zadowolone!
  • Formuła: świetnie się ją aplikuje (jedyna maskara którą nie brodzę sobie powiek), trzeba jednak uważać z kolejnymi warstwami tuszu bo można sobie nieźle posklejać rzęsy.
  • Zapach: delikatny (jakby pudrowy)
  • Zmywanie: bez problemów
  • Czy kupię ponownie?: tak

Ogólna ocena: 4+

2. Eveline Volume Celebrities



Maskara Volume Celebrity to pierwszy kosmetyk, który łączy w sobie właściwości tuszu do rzęs i serum odbudowującego, pozwala na perfekcyjne połączenie ekstremalnej długości, niezwykłej objętości i gęstości rzęs. Wyjątkowo perfekcyjnie wyprofilowana szczoteczka precyzyjnie rozdziela i unosi rzęsy od nasady aż po same końce, oraz zapobiega powstaniu grudek. Efekt widoczny jest już po pierwszej aplikacji, a każda następna spotęguje moc pogrubienia i maksymalnego wydłużenia do granic możliwości!
  • Cena: ok. 11zł
  • Waga: 7ml
  • Kolor: czarny
  • Szczoteczka: silikonowa o interesującym kształcie, mała w porównaniu do większości maskar.
  • Trwałość: niestety co do trwałości to nie ma się czym popisać, bardzo szybko się osypuje. Można ją jednym ruchem ręki rozmazać na całym oku.
  • Efekt: idealnie rozdziela rzęsy ta maskara jest w tym mistrzem, trochę je wydłuża. Jednak nie pogrubia, ale zostawia delikatny efekt na oczach także do dziennego makijażu sprawuje się idealnie.
  • Formuła: nabiera jej się bardzo dużo na końcówce szczoteczki, konsystencja idealna nie odbija się na powiekach po nałożeniu.
  • Zapach: bardzo delikatny
  • Zmywanie: bez problemów
  • Czy kupię ponownie?: raczej nie



Ocena: 3

3. Bourjois Volume Glamour Max definition 
(recenzja na moim blogu: TUTAJ)


EFEKT:

Ocena: 4

PODSUMOWANIE:
Jak dla mnie najlepiej wśród powyższych maskar wypadła maskara Maybelline, chociaż bardzo lubię używać Bourjois na jakieś większe wyjścia bo wtedy jestem pewna że nic mi się nie rozmaże. Również co do efektu te dwie maskary spisują się podobnie. Jednak jakbym miała wybierać między nimi na pewno kupiłabym jeszcze raz Colossala. Jeszcze możecie porównać sobie zdjęcia z moim "nagim okiem":


Pozdrawiam w razie pytań zapraszam do komentowania, bo pewnie o czymś zapomniałam wspomnieć ;)

8 komentarzy:

  1. bardzo lubię takie posty porównujące kilka produktów :)
    zamierzam sobie kupić niedługo Colossala - wstyd się przyznać, ale nigdy nie miałam tego tuszu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maskara Maybelline to moja ukochana:)Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też uwielbiam Maybelline ;) Jak dla mnie jest genialna !

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię Colosal, jedna z moich ulubionych maskar :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się efekt maskary z Bourjois.

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej podoba mi się efekt z Bourjois. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekt Bourjois jest rewelacyjny!
    Piękne masz oczy!

    OdpowiedzUsuń